wtorek, 31 marca 2015

Od Ricka

Czaiłem się ze strachu przed napastnikiem, i kiedy nadarzyła się okazja, dałem dyla w krzaki i czekałem aż kłusownicy sobie pójdą.
Potem minął miesiąc błąkania się po lesie, sam, głodny i wyczerpany i do tego w ciągłym lęku, naglę ujrzałem...martwego królika, rozejrzałem się czy nikogo w pobliżu nie ma i porwałem królika i zaciągnąłem go do kryjówki i swoimi tępymi ząbkami zacząłem gryźć skórę aby dojść do mięsa, naglę usłyszałem czyjeś kroki, zostawiłem królika i zacząłem uciekać

Gunter?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz